jednak zdążyliśmy
o choć wciąż jest strasznie miłe, to jednak zdążyliśmy się już do tego przyzwyczaić. Ale słowa Lopeza i tak są ważne, bo przenoszą - mam wrażenie - dyskusje o przyszłości Polaka w F1 z poziomu transferowych plotek na najwyższe szczeble właścicieli stajni - pisze na swoim blogu Bartosz Raj.
Pierwsze po rozpoczęciu sezonu słowa Gerarda Lopeza - człowieka, którego pieniądze i jednak wielka pasja uratowały prawdopodobnie istnienie Renault F1 Team - mogłyby trochę rozczarować. Lopez się kryguje, nie mówi wprost, jest za to kolejną osobą obsypującą Kubicę obficie komplementami. T
Dodaj komentarz